Wyzwanie foto 2

Biało-czarne albo raczej czarno na białym...

P.S. Zgadnie ktoś co to za książka?? Mała podpowiedź: tytuł związany z tematem 3 fotowyzwania ;)

Kartkowe c.d.

Miałam nadrabiać zaległości i wszło jak zawsze... Nadrabiam teraz, więc biedzie "all in one"

40-sta rocznica ślubu

Urodzinowe

Z pozdrowieniami

Foto wyzwanie 1

Ostatnie tegoroczne wyzwanie fotograficzne i na szczęście udało mi się go nie przegapić :)

Dziś temat pierwszy - Na głowie.

Moje pierwsze skojarzenie - "Na głowie to ja już miałam chyba wszystko..." No, może z kolorami bardzo nie eksperymentowałam, ale jeśli chodzi o fryzury, to troche tych zmian już było. Od długich poprzez dready, bardzo krótkie i pół-łyse a nawet irokezy (tale to tylko w wyjątkowych woodstockowych warunkach :P). Obecnie baaardzo powoli znów zmierzam do długich włosów, a jako, że te zmierzanie zawsze jest najgorsze, to najlepszym co może być teraz zwłaszcza zimą na głowie jest np. turban :D

Tak więc i turban:

 A i irokezem nie omieszkam się pochwalić chociaż zdjęcie stare.

Ciąg dalszy.....

Dla Susanne z czarnym kotem na szczęście :)

Urodziny, urodziny...

Jako, że nazbierało mi się ostatnio trochę zaległości od dziś, aż do odwołania rozpoczynam cykl niepublikowanych wcześniej kartek urodzinowych.

Koronki i len

Dotarłam w końcu do pasmanterii w celu zdobycia jakiegoś nowego zaopatrzenia do kartek i upolowałam piękne koronki, na które zachorowałam już dawno patrząc na prace innych scraperek. Przy tej okazji postanowiłam, że odważę się w końcu wykorzystać maszynę do szycia i przyszyć je zygzakowym ściegiem, ale wyszło jak wyszło... Igła skrzywiona, a zapasowej jak na złość nigdzie nie można znaleźć. Jednym słowem złośliwość rzeczy martwych, ale kartka urodzinowa powstać dziś musiała, więc jak zwykle pozostał klej... Z gotowymi kwiatkami też już u mnie biednie, ale to nic, bo przecież można zrobić samemu. Ja swoje lniane kwiatki zrobiłam korzystając z kursu Mollik u Scrapujących Polek, który oczywiście polecam ;)

Sześciodniowy tydzień

Siódmego dnia wyzwaniowego niestety nie było i już nie będzie. Zaginęłam znów na jakiś czas, szwędając się ciągle m. in. po jakichś tam Rybnikach, cudzych balkonach, Woodstockach, Poznaniach itp. Teraz wracam i nadrabiam, bo mimo braku czasu na bloga znalazł się w tej przerwie czas na tfórczość różnoraką. Jedną z takich tfórczych jak dla mnie nowości nauczyła mnie siostra. Nauczyła mnie szyć zeszyty. Jeden przecudny, owieczkowy wykonany przez nią zresztą przywiozła mi w prezencie. Tak więc i ja łańcuchowo w prezencie dla mojego Kinga takowy zszyłam.

Foto wyzwanie Lipiec - dzień szósty

Z drobnym opóźnieniem, ale jest :)

Temat szósty - Woda

Nie udało mi się wymyślić nic oryginalnego, więc interpretacja dosłowna i już oklepana, no cóż...

Foto wyzwanie Lipiec - dzień piąty

Temat piąty - Dotyk

Bo najlepszą formą dotyku jest przytulanie i chyba tego nie trzeba bardziej rozwijać ;) 

Foto wyzwanie Lipiec - dzień czwarty

Temat na dzień czwarty - Niebieski

Dziś miałam drobny kłopot, ze względu na to, że nie posiadam niestety zbyt wiele niebieskich rzeczy, a takich do sfotografowania to juz wcale. Na szczęście udało mi się coś znaleźć. Niebieska świnka skarbonka w czerwone kropki, uświniona (jak to na świnię przystało) z pomarańczowej farby widocznej na ścianie. No cóż... Chyba się niedostatecznie schowała przed malowaniem... :P

Foto wyzwanie Lipiec - dzień trzeci

Temat trzeci - Coś inspirującego

W zasadzie nigdy nie wiadomo co mnie w danym momencie zainspiruje... Jak to mówią moje inspiracje biorą się ni z gruchy, ni z piertuchy, często dość niespodziewanie. Tak więc nic innego nie przyszło mi dziś do głowy jak tylko to:

Gruchy na stanie nie posiadam, więc jest sama pietrucha.

Foto wyzwanie Lipiec - dzień drugi

Jakoś nie mogę się zdecydoać na jedno zdjęcie, tak więc tym razem będzie kilka :)

Dzień drugi - Za oknem

Dokładnie za oknem znajduje się u nas balkon. Właściwie uściślając to za trzema oknami znajdują się trzy balkony, ale to już szczegół. :P Zdjcie będzie z jednego najbardziej reprezentatywnego, na którym mamy od niedawna moje ulubione urocze białe kwiatki. Niestety nie mam zielonego pojęcia jak się nazywają, więc jeśli ktoś rozpozna to proszę o oświecenie. W tle nasza zielona trawka i gryllplace ;)

Na zieloną trawkę na spacerki przechadzamy się zwykle tą drogą, która prowadzi w stronę lasu:

Z miom Scott'em, który chyba nie lubi pozować do zdjęć i mordy za nic w świecie nie chciał dziś do obiektywu pokazać ;P

No to tyle w temacie. Trzy zdjęcia to już i tak za dużo ;)

Foto wyzwanie Lipiec - dzień pierwszy

Po raz kolejny u Uli tygodniowe wyzwanie fotograficzne :) Dzięki Mil moja przypominajko, znając siebie pewnie bym znowu je przegapiła, na szczęście mnie pilnujesz. A więc tematy lipcowe:

Wczorajszy Dzień Pierwszy - Twoje odbicie

Moje odbicie nie w lustrze, a w moim ulubionym scrapowym stole na którym jest szyba. Jak do tej pory odbicia w nim raczej uznawałam jako wadę, ze względu na to, że podczas dokumentowania moich scrapowych wyczynów oprócz nich na zdjęciach było widać całe otoczenie łącznie ze mną, co nie spcjalnie było w tym momencie wskazane. W końcu te lustrzano-stołowe odbicia na coś się przydały ;)

Bo jak kartki to nie tylko urodzinowe

Tym razem będzie kartka ślubna wykonana na nowo odkrytych papierach, które o dziwo można kupić w jednym ze sklepów papierniczych w moim mieście o czym dowiedziałam się oczywiście przez przypadek. Ku mojej uciesze sklep sprowadza papiery stąd http://stamperia.pl/ tak więc nie będę już musiała płacić za przesyłki w razie nagłego braku materiałów :) W zasadzie podczas mojej nieobecności na blogu zdarzyło mi się zrobić dwie kartki ślubne, ale drugą zostawmy sobie na później.

Życzę dużo szczęścia Młodej Parze ;)

Letni powrót

Po raz kolejny wracam po dłuższej przerwie. Przerwie raczej w blogowaniu niż scrapowaniu, więc wypada nadrobić zaległości i trochę tu odświeżyć, bo już się tu zrobiło jakoś nudno. Tak więc z nowym letnim wyglądem i cytrynową świeżością letnia kartka, znów urodzinowa :)

Urodzinowa

Po ponad tygodniowej przerwie w końcu coś nowego... Tym razem w trochę bardziej męskich barwach,  kartka wykonana z okazji urodzin mojego mężczyzny :)

Wszystkiego Najlepszego! ;)

Moje nowe odkrycie

Ostatnio dzięki Scrapującym Polkom, a ściślej Viol i jej kursowi zamieszczonemu na tym właśnie portalu odkryłam coś zupełnie dla mnie nowego. Chodzi mi tu dokładniej o digital scrapbooking, w który zaczęam się bawić, jak narazie w GIMP-ie (photoshop to jeszcze nie mój level ;)). Wpadłam w to po uszy, bo po pierwsze zdobycie nowych genialnych papierów i dodatków przeróżnych projektantów jest całkowicie darmowe, a po drugie jakoś nie mogę dotrzeć ostatniodo fotografa i już nie mam za bardzo zdjęć do oscrapowania :P.
Oto co mi z tego wychodzi :)

Pierwsze dzieło

Ten na wiosenne wyzwanie u Polek ;)

Alkoholowa wymiana

Alkoholowa nie dlatego, że wymieniamy się alkoholem tylko dlatego, że tematem kolejnej wymiany tagowej w Collage Caffe było Martini bianco. Tym razem wykonany na to wyzwanie tag trafił do Justi :) Ja od niej też otrzymałam przepięknego taga, a można go i inne jej prace zobaczyć TU w jej LoftCafe. :D

Dzięki Justi!!

P.S. Tak całkiem poza tematem, jakby ktoś nie wiedział w Milowym Lesie rozdają cukierasy ;P Sprawdźcie!

Kwietniowe wyzwanie foto- dzień 7 ostatni

Ostatni temat fotozabawy brzmi ULUBIONE W KWIETNIU

Ja najbardziej w kwietniu lubię to, że wszystko w końcu na nowo budzi się do życia :) Postanowiłam więc uchwycić na spacerze tą trochę spóźnioną w tym roku wiosnę. Nie potrafię jednak ograniczyć się do wyboru jednego zdjęcia, dlatego będzie kilka ;)

Pierwsze pozostaje w czarno-białej koncepcji całej mojej tegotygodniowej fotograficznej kolekcji.

A reszta... No cóż... Jak pokazać piękną zieloną wiosnę bez zieleni??

Dziękuję Wam wszystkim za świetną fotograficzną zabawę, liczne odwiedziny tego bloga i wszystkie miłe komentarze, nie spodziewałam się, że będzie ich aż tyle. :)

Do następnego razu!

Kwietniowe wyzwanie foto - dzeń 6

Temat na dziś - ŻÓŁTY

Dziś będzie bez zbędnych wstępów i komentarzy.
Moje pierwsze skojarzenie: Żółty może być np. ser, taki z dziurami :P

Moje drugie skojarzenie: Żółta przecież jest cytryna!

Dziwnym trafem i ser, i cytrynę znalazłam dziś rano leżące na kuchennym blacie... 

Kwietniowe wyzwanie foto - dzień 5

Dzisiejszy temat - BLISKO

No powiem, że przysporzył mi on troche kłopotu. Ciężko było wymyślić coś, co byłoby w tym momencie realne do sfotografowania. Ostatecznie zdecydowałam się potraktować temat bardzo dosłownie. Efektem końcowym jest fotka przedstawiająca najbliższą mi okolicę, czyli mój widok z okna. A jak widać na zdjęciu najbliżej to mi do szpitala. Całe szczęście, że nie do tego psychiatrycznego ;).

Kwietniowe wyzwanie foto - dzień 4

Tematem dzisiejszego wyzwania jest - ZIMNY

A jak zimne to tylko kostki lodu i to najlepiej w jakimś dobrym drinku ;). Ja dziś należę do grona zmotoryzowanych, a wiec lód będzie niestety bez drinka, bo jak wiadomo "Piłeś? Nie jedź!" :P

Na szczęście na zewnątrz lód już stopniał, nic tylko się cieszyć, że idzie wiosna ;)

Kwietniowe wyzwanie foto - dzień 3

Temat dnia 3 - W TORBIE

A oto z drobnym opóźnieniem trzy rzeczy, z którymi ostatnio się nie rozstawałam wychodząc gdziekolwiek z domu.

- Sówka grzejąca mi wiecznie zmarznięte łapki przez całą zimę, sprezentowana mi przez siostrzyczkę.
W takie mrozy bez niej ani rusz ;)

-Portfel, to chyba oczywiste i nie muszę tego tłumaczyć :P

- No i klucze ze smartowym brelokiem, na dłuuugiej smyczy dającej się łatwo zlokalizować w damskiej torebce, bez których do domu bym się nie dostała.

Nie znajdziecie tu telefonu bo, nawet telefonu czasem zapominam, a jak nie zapominam to często jest tak, że go po prostu w tej torebce nie słyszę... Chyba muszę zmienić dźwięk połączenia...

Kwietniowe wyzwanie foto - dzień 2

Temat na dziś - GRA.

Nie gram w zasadzie w żadne gry komputerowe... W planszowe raczej rzadko, bo nigdy nie można znaleźć kompana, któremu akurat w tym samym momencie zachciałoby się zagrać, a szkoda... Jedyną rzeczą, którą mam do grania, i która była moim pierwszym skojarzeniem jest gitara. W moim wypadku granie to może zbyt duże słowo, ale dookoła siebie mam samych grajków :D Głównym ich przedstawicielem jest mój brat, do którego należy gitara ze zdjęcia poniżej, i którą tak ubóstwiam :P.

A tu nasz kącik Gitarowy w całej okazałości ;)

                  

Kwietniowe wyzwanie foto

No to zaczynamy! Moje pierwsze tygodniowe wyzwanie fotograficzne organizowane raz w miesiącu na blogu Sen Mai :) Jakoś do tej pory skutecznie je przegapiałam, ale dzięki czujności Mili w końcu uda mi się wziąć w nim udział :)

Tematy na ten Tydzień:

Dzień pierwszy - TWÓJ PROFIL
Czyli moje zdjęcie z profilu, które chyba niebawem stanie się również zdjęciem profilowym na moim blogu ;)

Po Irlandzku

Z lekkim spóźnieniem o LO zrobionym z okazji Dnia Św. Patryka na wyzwanie Scrapujących Polek. Tak dla wprowadzenia: święto to obchodzone jest 17 marca szczególnie hucznie przez Irlandczyków, dla których jest świętem narodowym. Głównymi symbolami Dnia Św. Patryka są kolor zielony oraz oczywiście shamrock, czyli trójlistna koniczyna nawiązująca wg. legendy do Trójcy Świętej. Poza Irlandią święto to kojarzone jest także z piciem zielonego piwa (całkiem fajne):P.
A wracając do LO... Jak przystało na Dzień Świętego Patryka, wykonane zostało całkowicie w mojej ulubionej zielonej tonacji na papierze Tima Holtza. Nie mogło oczywiście zabraknąć koniczyny niestety w tym wypadku suszonej, bo wiosna w tym roku wybitnie nie chce zawitać i o świeżej można tylko pomarzyć. Na zdjęciu moja kochana mama, dla której dedykuję LO ;)

A może kawki?

Po dłuższej przymusowej przerwie, spowodowanej remontami i niedomaganiami komputera wracam i nadrabiam. Dziś o wymianie tagowej, zorganizowanej przez CollageCaffe. Moją partnerką wymiankową została Mrouh za co serdecznie dziękuję, bo tagi, ktore od niej dostałam (tak były aż dwa :D) są przecudowne i do teraz nie mogę oderwać od nich oczu. Można je zobaczyć oczywiście na jej blogu o tutaj
A teraz mój... Żółty w kropki, z filiżanką i napisem zrobionym z mielonej kawy :)

Mało poważne

Kolejny debiut jeśli chodzi o formę, czyli moje pierwsze ATC. Dla nieznających się na rzeczy ATC to Artist Trading Cards, czyli artystyczne karty kolekcjonerskie. Moje ATC, jak pewnie nie trudno się domyślić, zostało wykonane na wyzwanie Polek. Temat - Szaleństwo, początkowo miał być potraktowany przeze mnie mało poważnie, ale mało poważne wyszło chyba tylko w kolorach, bo z samym tekstem zgadzam się w stu procentach :P. Jednym słowem pierwszy zamysł niepoważnego, szaleńczego ATC spełniłam tylko częściowo, ale myślę nie najgorzej jak na pierwszy raz :P

Grunge'owe LO

Nie mam dziś weny na pisanie. Będą więc tylko zdjęcia LO powstałego na kolejne wyzwanie Polek.

Po raz kolejny z dedykacją dla Ań, której zdjęcia tak mnie zainspirowały.

P.S. Chyba muszę się wziąć za przegląd zdjęć na dysku i wywoływanie, bo za chwilę już nie będę miała co oscrapować...