piątek, 23 sierpnia 2013

Koronki i len

Dotarłam w końcu do pasmanterii w celu zdobycia jakiegoś nowego zaopatrzenia do kartek i upolowałam piękne koronki, na które zachorowałam już dawno patrząc na prace innych scraperek. Przy tej okazji postanowiłam, że odważę się w końcu wykorzystać maszynę do szycia i przyszyć je zygzakowym ściegiem, ale wyszło jak wyszło... Igła skrzywiona, a zapasowej jak na złość nigdzie nie można znaleźć. Jednym słowem złośliwość rzeczy martwych, ale kartka urodzinowa powstać dziś musiała, więc jak zwykle pozostał klej... Z gotowymi kwiatkami też już u mnie biednie, ale to nic, bo przecież można zrobić samemu. Ja swoje lniane kwiatki zrobiłam korzystając z kursu Mollik u Scrapujących Polek, który oczywiście polecam ;)


środa, 14 sierpnia 2013

Sześciodniowy tydzień

Siódmego dnia wyzwaniowego niestety nie było i już nie będzie. Zaginęłam znów na jakiś czas, szwędając się ciągle m. in. po jakichś tam Rybnikach, cudzych balkonach, Woodstockach, Poznaniach itp. Teraz wracam i nadrabiam, bo mimo braku czasu na bloga znalazł się w tej przerwie czas na tfórczość różnoraką. Jedną z takich tfórczych jak dla mnie nowości nauczyła mnie siostra. Nauczyła mnie szyć zeszyty. Jeden przecudny, owieczkowy wykonany przez nią zresztą przywiozła mi w prezencie. Tak więc i ja łańcuchowo w prezencie dla mojego Kinga takowy zszyłam.