A wracając do LO... Jak przystało na Dzień Świętego Patryka, wykonane zostało całkowicie w mojej ulubionej zielonej tonacji na papierze Tima Holtza. Nie mogło oczywiście zabraknąć koniczyny niestety w tym wypadku suszonej, bo wiosna w tym roku wybitnie nie chce zawitać i o świeżej można tylko pomarzyć. Na zdjęciu moja kochana mama, dla której dedykuję LO ;)
piątek, 5 kwietnia 2013
Po Irlandzku
Z lekkim spóźnieniem o LO zrobionym z okazji Dnia Św. Patryka na wyzwanie Scrapujących Polek. Tak dla wprowadzenia: święto to obchodzone jest 17 marca szczególnie hucznie przez Irlandczyków, dla których jest świętem narodowym. Głównymi symbolami Dnia Św. Patryka są kolor zielony oraz oczywiście shamrock, czyli trójlistna koniczyna nawiązująca wg. legendy do Trójcy Świętej. Poza Irlandią święto to kojarzone jest także z piciem zielonego piwa (całkiem fajne):P.
A wracając do LO... Jak przystało na Dzień Świętego Patryka, wykonane zostało całkowicie w mojej ulubionej zielonej tonacji na papierze Tima Holtza. Nie mogło oczywiście zabraknąć koniczyny niestety w tym wypadku suszonej, bo wiosna w tym roku wybitnie nie chce zawitać i o świeżej można tylko pomarzyć. Na zdjęciu moja kochana mama, dla której dedykuję LO ;)
A wracając do LO... Jak przystało na Dzień Świętego Patryka, wykonane zostało całkowicie w mojej ulubionej zielonej tonacji na papierze Tima Holtza. Nie mogło oczywiście zabraknąć koniczyny niestety w tym wypadku suszonej, bo wiosna w tym roku wybitnie nie chce zawitać i o świeżej można tylko pomarzyć. Na zdjęciu moja kochana mama, dla której dedykuję LO ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo piękny jest :)
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńmamona! taka kwitnąca! :D
OdpowiedzUsuń